Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2008, 22:20   #8
rudaad
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Shafa ma rację, trzeba się zastanowić gdzie się dokładnie rozbić. Ostateczna decyzja oczywiście przysługuje mnie, ale pogłosujcie proszę, żebym miała na czym ją oprzeć. Przede wszystkim baaardzo niechętnie patrzę na pomysł rozdzielania się, nie jesteśmy frakcją, która ma grupę militarną, ale frakcją, która ma po prostu własną, wewnętrzną ochronę. Z resztą wydaje mi się Shafa, że troszkę demonizujesz, 10 kulek na łeb, to praktycznie nic- po 3 kulki dziennie. Z resztą ludzie i tak pewnie oszczędzają na większe i ważniejsze akcje, zamiast bawić się w strzelanie do przechodniów.

Jednakże tak jak powiedziałam, chcę poznać waszą opinię. Zakładam ankietę z opcjami, które wymienił Shafa i daję wam daję wam równo równo 2 tygodnie na zdecydowanie się, ale chciałabym zobaczyć większą frekwencję, niż w ankiecie o sojuszu. Jeśli tak się nie stanie zacznę wywalać z listy OT, nie będę trzymać nikogo na darmo i bez powodu.

Pozdr i proszę was jako zmęczony, spracowany człowiek, ruszać 4 literki.
Ruda & jej migrena.

P.S. Również z powodu stanu zdrowia moich ludzi nie chcę dzielić frakcji, są różne problemy, o których częściowo wiem, a o których częściowo jeszcze się dowiem. Gdy mam wszystkich pod ręką mam możliwość zareagowania, gdyby coś się działo. Z resztą najlepszym przykładem zdechlaka i tego, że można z czymś żyć i dobrze sobie radzić jestem ja sama. Aby nie było czczych słów - mam m.in. uczulenie na promienie słoneczne i nie jest to WoDowski wymysł, mrocznej małolaty.
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Ostatnio edytowane przez rudaad : 01-04-2008 o 22:31.
rudaad jest offline