Znając moje szczęście, to mnie wypuszczą z roboty, ostatnim możliwym pociągiem i poczekam sobie jeszcze do rana z tej okazji na jakimś dworcu w jakichś tam kulocycach dolnych, żeby w ogóle dojechać gdziekolwiek. Dobrze, że sprawa się wyjaśniła, choć pytanie rzuciłam raczej z ciekawości i czegoś w tym stylu w odpowiedzi się spodziewałam.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |