Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-04-2008, 22:14   #10
zbik_zbik
 
Reputacja: 1 zbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumny
- Szybki jest... - skomętował zbrojnego odbijającego strzałę.
- Uuuu... - tak zareagował na padającego od drugiej strzały woja.
- Ten to musiał pobierać nauki w karczmie, i dobrze się nauczył. - ocenił atakującego barkiem Quaina.
- Jakie czary! - okazał szczere zdziwienie na widok granatowego ducha.
Przestępując z nogi na nogę nastąpił na jakiś kamień. Odłożył na chwilę pałkę i podniósł go, rzucił w najdalszego z atakujących krzycząc:
- Duchu kamienia zabij go!!! - po czym szczerze się zaśmiał i podniósł pałkę.
Wiedział, że nikt z tu obecnych nie ma poczucia humoru, ale przynajmniej sobie dostarczył jakiejś rozrywki. Myślał czy by nie pomóc temu biednemu wojownikowi, który właściwie walczy za nich. W sumie trzeba by było, tak kazałaby uczciwość i lojalność do członka drużyny. Ale Olsen nie był uczciwy, jednak chciał myśleć że jest lojalny, więc zdecydował się pomóc:
- Dobrze ci idzie Quain, trzymaj tak dalej! Zaraz ich rozgromisz! Jesteś najlepszy! - pokrzyczał trochę myśląc: "Tak, taka pomoc powinna być wystarczająca, przy dobrej motywacji nawet słabeusz pokona smoka". Uśmiechną się wystawiając chyba wszystkie zęby.
 
__________________
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć,
oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć.
zbik_zbik jest offline