Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2008, 21:35   #114
Maciass0
 
Maciass0's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłość
Zdziwił się trochę Fengrin na widok świrniętego karczmarza, ale po chwili polubił styl jego bycia - jest sobą co jest wielką wartością w tym świecie. Karczma wyglądała dość schludnie oprócz tego stołu na który wszedł karczmarz. Fengrin poszedł usiąść wraz z bratem krasnoludem i odpowiedzieć mu na jego pytania

-Jam jest z Karak Norn, całkiem nie daleko jeśli mówimy o naszych twierdzach. Dziwne miejsce, co o nim sądzicie?- powiedział Fengrin spokojnie

Położył swój tobołek obok siebie i broń która mogła być szybko wzięta w rękę.

- Karczmarzu piwa podaj dobry człowieku i opowiedz kilka słów o tej mieścinie, jak sobie radzi w tych trudnych czasach? - zapytał karczmarza.

Potem gdy barman przyniósł mu napitek, krasnolud dał mu godną zapłatę i rozmyślał o swoim życiu.

"Przeklęte czasy, zostać wygnanym z własnej kuźni i nie mieć nic wzamian. Kiedyś tam wrócę i się zemszczę."

Fengrin zobaczył jak niziołek zbliża się do stołu, wtedy Fengrin uśmiechnął się i z entuzjazmem przyjął niziołka w swoje otoczenie. Czekał na odpowiedzi karczmarza w które się wsłuchiwał.
 
Maciass0 jest offline