A mnie żal było Raista, a to dlatego, że żył w czasach, w których człowiek nie mógł sobie nawet porządnej herbatki przyrządzić, tylko musiał jakieś pomyje pić
[ Dodano: 2005-10-13, 18:56 ]
A jeśli chodzi o humor w DL, to najlepszy w tym aspekcie był Tas. Poza tym, gdyby nie on, nie byłoby Krynnu...I nie byłoby następnych książek opowiadających o ponownym powrocie bogów...