Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2008, 20:56   #10
Blady
 
Blady's Avatar
 
Reputacja: 1 Blady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemuBlady to imię znane każdemu
Drax przypiął swój topór bojowy do pasa i szybkim krokiem poszedł za niziołkiem w kierunku karczmy. Ludzie z wioski wydawali się głupsi od elfów. Tylko jedno ich spostrzeżenie było trafne - może ten elf nie wyżyje do zachodu.

Krasnolud podszedł do sporego, drewnianego budynku karczmy. Skórzany pasek, na którym uwiązany był muł, zawiązał dookoła filara podtrzymującego daszek nad wejściem. Wycieńczony wszedł do środka i szybko usiadł na wyznaczonym dla niego miejscu. W momencie gdy karczmarz chciał coś powiedzieć Drax przerwał mu donośnym okrzykiem:
- O, na młoty Hallvaru! Lej pan piwo. Dużo dużo. Prawie tydzień bez piwa byłem.

Perę chwil później, gdy krasnolud dostał swój kufel piwa i pociągnął z niego parę sporych łyków odezwał się ponownie do karczmarza:
- Mamy tu nocleg i wyżywienie. A co z moim mułem? Ma stać przywiązany do filara na dworze? Macie tu jakąś stajnie? - Krzyknął krasnal z oburzeniem - A no i za co my dostajemy to wszystko? - spytał się tym razem niziołka - Po co nas w ogóle tu sprowadziłeś? O na boskie młoty, pamiętaj że cierpliwość krasnoluda jest tak długa jak rękojeść jego topora.
 
__________________
What do you see in the dark, when the Demons come for you?
Blady jest offline