Co sądzę na temat lektur szkolnych ? A cóż może o nich sądzić osoba z chęcią uczęszczająca do klasy humanistycznej ?
Zdecydowanie mogą wyrobić w uczniu wielopłaszczyznowy tryb myślenia, w którym jest miejsce dla czegoś więcej niż kulturowych dokonań ostatnich dwóch dekad. Przynajmniej w moim wypadku niesamowitą frajdą jest móc poznać idee, które targały Homerem przy pisaniu "Iliady", zastanawiać się na ile prawdziwy był wzór średniowiecznego rycerza doskonałego, razem z Dantem zagłębiać się w czeluście Piekła lub próbować zgłębić niepokoje drążące dekadentów... Dla mnie ma to wręcz znamię podroży w czasie
.
1.
"Ferdydurke" + "Trans-Atlantyk". Moje niekwestionowane lekturowe number one... Ożywcza groteska stanowiąca dla mnie kojące antidotum na pompatyczność polskiej myśli romantycznej i bezkrytyczne podchodzenie do kultu symboliczno-szablonowej historii naszego kraju. Dla jednych Gombrowicz to pederasta i szatan wcielony, dla mnie znaczy o wiele więcej niż Pan Wołodyjowski, Kmicic, Skrzetuski, Zagłoba, Gustaw i Konrad razem wzięci.
2.
"Dżuma" - czyli jak walczyć ze złem gdy nie ma Boga...
3.
"Tango". Ciekawe, ironiczne spojrzenie na embrion rodzącej się dyktatury. Szczególne wrażenie wywarł na mnie motyw jednostki, która w imię chęci "ocalenia" innych jest gotowa ich zniszczyć. A w końcu i tak przychodzi Pan Edek...
4.
"Boska Komedia" - Dante. Mój prawdziwy Wieszcz. Oprócz nakreślonych z niesamowitą wizją scen Piekła, Czyśćca i Raju zachwyca mnie połączenie średniowiecznej fascynacji magią liczb i renesansowej penetracji ludzkiej duszy. Arcydzieło nie tylko z pogranicza epok, lecz i światów. Niestety dzieło Dantego jest jednie pół-lekturą, gdyż przerabianą we fragmentach na poziomie rozszerzonym.
5.
"Lalka" - szczególnie urzekł mnie w niej uniwersalny motyw ludzkich marzeń i ich konfrontacji z rzeczywistością. Wokulski i Rzecki to jedne z moich najbardziej ulubionych postaci w literaturze.
Cytat:
Napisał michallo1991 Osobiście bardzo podoba mi się twórczość Sienkiewicza, niektórzy zaraz powiedzą nuda, o mój boże jak można to czytać... |
Trylogia Sienkiewicza ? Dobra jako powieść akcji na zabicie nudy, bardzo dobra jako wstępniak do przygody z systemem Dzikich Pól. Z uwagi na czarno-białą fabułę opartą na narodowych mitach (Polak- przykładny katolik, Polak-szlachcic walczący o dobro kraju, Polak-ofiara krwawego Kozaka itp.), w ogóle nie nadaje się jako pryzmat do spoglądania na historię Rzeczpospolitej (co niestety masy nie zauważają i ochoczo kultywują tradycję pochodzącą jeszcze z czasów zaborów).
Tyle
.