No dzięki. Oczywiście będąc człowiekiem niezbyt internetowym, używam tego, co było na pokładzie, czyli odsądzanej od czci i wiary (pewnie słusznie) przeglądary Microsoftu. Coś się pokombinuje. A dziś, żeby było śmieszniej - otwiera się strona główna - jak trzeba (niezalogowany, więc się loguję) - widzę, że ktoś się raczył ulitować i odpowiedzieć, więc klikam, gdzie trzeba i po chwili mogę przeczytać sobie tylko własnego posta. Hm.
Jeszcze raz dzięki. |