Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2008, 10:26   #193
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
- Bystre oczy mojego sługi nie kłamią - hardo odpowiedział Anzulewiczowi. - Ten parszywiec gdzieś tu jest... zaszył się i przyczaił... Szczerze powiedziawszy nie wiem jak wykurzyć tego starego jaźwcca* ze swojej nory.

Gabriel mówiąc rozglądał się po mrocznym wnętrzu drewnianej przybudówki, rozświetlonym nikłym światłem pochodni trzymanych przez sługi Bolka. Wiedział, że stary Krzyżak gdzieś tu jest... ale nie miał zamiaru demaskować Sareka... przynajmniej nie teraz... ukryty sługa mógłby mu się jeszcze przydać.

- Książe... może moja prośba jest niezbyt przyzwoita... - zbliżył się do Bolka, tak by tylko on słyszał te słowa - ale może twoja - zamilkł na chwilę szukając odpowiedniego słowa - ... charyzmatyczna małżonka... pomogła by nam w tej kwestii? Wszak ma ona wiele ukrytych talentów... a moje umiejętności tutaj się kończą. Bez niczyjej pomocy nie wykurzymy zwierza z nory... czyli mówiąc po chłopsku... jesteśmy w dupie.


*jaźwiec
- w gwarze myśliwskiej- borsuk...
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline