Agnar
Do sali widziecie wchodzącego powoli, bez żadnego pośpiechu krasnoluda. Jest calkwicie łysy, jego skóra niemal w całości pokryta jest tatuażami. Jest to solidnie zbudowany osobnik. Jego twarz nie zdradza żadneych emocji, a już napewno wstydu, mimo spóźnienia. W ręku dzierży kij o nieregularnych kształach z obydianową kulą na jego końcu. Ubrany jest w mocne, skórzane spodnie oraz kamizelkę z tego samego materiału.Na samym wejściu wita się ze zgromadzonymi uczestnikami śniadania: -Witajcie, jestem Agnar. Widzę, że już po śniadaniu?? No cóż... Zostałem tu zaproszony przez Pana Alsuviusa. Niestety nie udało mi się dotrzeć wcześniej. Czy, któryś z Panów byłby na tyle uprzejmy przekazać mi informację dotychczas zebrane??
Po czym siadam przy pierwszym wolnym miejscu przy ławie.
__________________ Strenght and honor!!! |