Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2008, 21:22   #31
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nie było po co, ani z kim dyskutować, zatem Cliff ruszył w stronę stajni. Gdy wszedł przez chwilę stał i patrzył dość zaskoczony. W stajni całe stado służących biegało z kąta w kąt, niby bardzo zajętych, a w rzeczywistości nic nie robiących. Żaden z nich nawet nie raczył spojrzeć na stojących w progu. W końcu Cliff złapał za ramię jednego z przebiegających.
Ten nawet nie usiłował się wyrwać. Spojrzał tylko na Cliffa pytającym wzrokiem.
- Czego? - powiedział po chwili niezbyt uprzejmym głosem.
- Paru rzeczy, które mam dostać... Tak jak powiedział wasz pan.
Sługa podrapał się po głowie. Wyglądał w tym momencie tak inteligentnie, jak uprzedzał Sokół. W końcu skinął głową.
- Aha - powiedział.
"Ciekawe, co dostanę zamiast tego, co zamówię" - pomyślał Cliff z zaciekawieniem i pewną obawą równocześnie.

- Konia z rzędem najlepszej jakości - rozpoczął. - Osiodłanego... Koń ma być szybki i wytrzymały, ale nie narowisty. i żeby nie miał żadnych wad... Do siodła proszę przyczepić kołczan z dwudziestoma strzałami do długiego łuku...
- Nie mój - dodał widząc, jak sługa wyciąga rękę do kołczana wiszącego na plecach Cliffa. - To ma być kołczan i strzały z zapasów pana Sokoła.
Sługa skinął głową na znak, że zapamiętał.
- Plecak - kontynuował Cliff - a w plecaku mają się znaleźć: mały ostry nożyk, toporek do rąbania drewna. Taki mniej więcej - pokazał rękami niecałe pół metra nie chcąc, by załadowano mu topór z drewutni.
- Metalowa flaszka napełniona spirytusem, półlitrowa manierka z wodą, 10-metrowa lina dobrej jakości z hakiem, kilka haczyków do łowienia ryb, dwie cieniutkie trzymetrowe linki, 2 świeczki, krzesiwo, hubka, cienka piłka do metalu, osełka i malutka buteleczka z oliwą, garneczek, metalowy kubek, sztućce. I zapas jedzenia na tydzień. Dla mnie, nie dla konia. A także kilka paczek ziół leczniczych i opatrunki.
- Oprócz tego potrzebna mi derka, zgrzebło, koc, zwijane posłanie i nieduży namiot. Taki, w którym się zmieszczę - dodał. - Oraz nóż o 30-centymetrowym ostrzu. W odpowiedniej pochwie. To na razie wszystko...
Sługa kiwnął głową i odszedł.

Cliff stał przez chwilę bezczynnie, a potem złapał kolejnego sługę.
- Przed zamkiem siedzi człowiek. Idź do niego i powiedz mu, że jeśli chce ruszać na wyprawę, to ma przyjść. Masz mu to tylko powiedzieć... Jak nie będzie chciał przyjść, to nie ciągnij go na siłę...
Oparł się o ścianę i czekał, co też wyniknie z tego, co powiedział. Przy okazji słuchał, co też zamówią jego towarzysze. Być może o czymś zapomniał i wtedy warto by rozszerzyć zamówienie...
 
Kerm jest offline