Wątek: Sielanka
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2005, 12:59   #95
Hood
 
Reputacja: 1 Hood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłość
Dobra, skoro tylko świt rozproszył resztki mroku w rozumie krasnoluda, a sen prysł jak bańka zneinawidzonego mydła, Mundri raźno wkroczył do izby jadalnej. Zamówi śniadanie oraz poprosił dziewkę karczemną o sprowadzenie jego kompanów: elfiej leśniczej Lorelai oraz Czarnego Podróżnika Sunshadowa.

Dalej jął wypytywać:

- Mój dobry człowieku, drogi karczmarzu. Nie wiesz przypadkiem którędy wiedzie najkrótsza droga do Gisoreux lubo też do włości mości Cnackbherta? Bo wiecie, pytałem babki za wsią, tej od ziół, ale nic nie wiedziała... Może Wy mi powiecie, gdzie znajdę tego jegomościa? A swoją drogą, cóż mi o nim możecie opowiedzieć? Wiecie karczmarzu, wybieram się do niego z... wizytą, a nie wypada tak nic nie wiedzieć, kiedy się do kogoś idzie - Tu krasnolud przywołał na twarz wypracowany już przez lata praktyki uśmiech, obliczony na absolutne i bezdyskusyjne wzbudzenie sympatii oraz zaufania karczmarza. W razie, gdyby karczmarz niedowidział tak cudnego wyrazu twarzy, Mundri poprawi jego wzrok rozświetlając mroki karczmy świetlistą niczym samo słońce sztuką złota.... I jeszcze bardziej konfidencjonalnym uśmiechem...
 
Hood jest offline