Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2008, 21:56   #9
Baranio
 
Reputacja: 1 Baranio nie jest za bardzo znanyBaranio nie jest za bardzo znanyBaranio nie jest za bardzo znanyBaranio nie jest za bardzo znanyBaranio nie jest za bardzo znanyBaranio nie jest za bardzo znanyBaranio nie jest za bardzo znany
Rozkoszowałem się jego wargami. Jego zarost drażnił, ale jednocześnie miał w sobie to coś, czego nie umiałem opisać. Zręczne, męskie dłonie, zatopiły się w moich włosach - chciałem cicho jęknąć. Postanowiłem jednak opamiętać się, zanim dojdzie do aktu seksualnego na środku przejścia, obok przedziału.
Wiedziałem, że rozdrażnię tym Łukasza.

- Kochamy świeże, polskie mięsko prosto z zaśmierdłej ubojni genetycznie zmutowanych świń i innych przypadłości natury. - pomyślałem, gdy w progu powitał mnie nieprzyjemny zapach. Obserwując tył naburmuszonego Łukasza odchodzącego do stolika, sam podszedłem do baru. Uciążliwy, monotonny stukot słyszalny dzięki otworzonemu oknu wypełniał mój umysł, wytrącając mnie ze skupienia.
- Czy... Poproszę szklankę soku z antonówek i talerz... znaczy drugą szklankę soku pomarańczowego. - stukot przyprawił mnie o ból głowy, szum w środku czaszki był nie do zniesienia.
 

Ostatnio edytowane przez Baranio : 21-04-2008 o 21:57. Powód: #cichutko-cicho, robi wielką różnicę.
Baranio jest offline