Właśnie ostatnio widziałem " Miasteczko Salem" , film niby zebrał niezłe noty ale mi specjalnie jakoś nie przypadł. Trawa 3 (!) godziny [znaczy na 2 płytach
] , większość tego czasu przeznaczona została na poznanie miasteczka które zostanie później przemienione. I chyba to mi się podobało najbardziej, bo motywy wampirów były co najmniej śmieszne. Aktorzy też tacy sobie ale mogą być.