Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2008, 20:20   #6
Delaraan
 
Delaraan's Avatar
 
Reputacja: 1 Delaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodze
Złote Oko wyglądał na złośliwie rozbawionego na widok nagłego przypływu wylewności Zasheira, natomiast Aeris-wręcz przeciwnie.
-Chyba zaszła jakaś pomyłka, szanowny kolego!-wykrztusił Aeris.-Jak mogłeś pomylić zwyczajnego poszukiwacza przygód, wspaniałego obieżyświata i sługę ozyrysa, tępiącego zło, z tak potworną i brudną postacią jak Shaakthorn.- Oczy Aerisa prześwietliły Zasheira, którego nagle ogarnął zimny bezwład.

-Krzyż jest relikwią naszego klanu, którą skradziono nam wiele lat temu. Jednak dopiero teraz odnaleźliśmy mapę jednego z grobowców, w którym jest prawdopodobnie ukryty. Niedawno poznaliśmy rozmieszczenie katakumb, dzięki obecnemu tu Aerisowi, więc dopiero teraz możemy go odzyskać.

Azis

Wyszedłeś na szeroką ulicę jakich pełno w Swamnooth. Chłód wieczoru owionął twoje ciało, wywołując dreszcze. coś czaiło się w powietrzu...coś co wkrótce miało nadejść. Twoje przeczucie zwykle cię nie myliło...

Bezimienny

Terrin "Zapałka" spał obok swej młodej żony, gdy usłyszał głośne walenie. Jeszcze kilka lat temu tak późna wizyta nie zdziwiłaby go, lecz teraz się ustatkował, miał żonę, dziecko...
-Czego tam?! Kto się dobija?! Noc jest do kur...eee?-Terrin zamilkł wpół słowa, wpatrując się w ciebie.--Bezzy? To ty? Czy już masz imię, he he? Właź. Zawsze miejsce się znajdzie. Najwyżej na podłodze.
Człowiek począł się krzątać po kuchni, do której cię zaprosił, szykując herbatę.
-Mówiłeś że gdzieś wyjeżdżasz, tak? Gdzie?
 

Ostatnio edytowane przez Delaraan : 25-04-2008 o 18:48.
Delaraan jest offline