Zgadzam się z Milly, aczkolwiek pocieszający jest fakt, że za reżyserię bierze się właśnie del Toro. Po "Labiryncie Fauna" ma on u mnie ogromne fory. I może dzięki niemu filmy unikną tak absurdalnych scen jak z Władcy Pierścieni, typu Legolas i jego tarcza snowboardowa. Trzymam kciuki za tę produkcję.
__________________ Wiejski filozof. |