Nie jest śmierć, jeśli bronił swojej Pani przed magiem który oszalał. Nawet jeśli ten mag przypadkiem był szlachcicem. A jeśli zdecyduje cię ustrzelić to ty nic nie zrobisz, bo Twojej postaci nawet do głowy nie przyszło, że może się bronić i strzelać. Pełne zaskoczenie.
Grasz zbyt zarozumiałą postacią by się pilnowała przed służącym - a za takiego bierzesz kozaka. Trzeba było więcej czytać o Kislevie by wiedzieć, że kozak to nie zastraszony stajenny z imperium. Nawet się na niego nie patrzysz - tylko w piwo.
PS zresztą co trupowi z wyroku sądu na kozaku?
Ostatnio edytowane przez Gwena : 24-04-2008 o 17:52.
|