Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2008, 08:48   #18
Christianus
 
Reputacja: 1 Christianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumny
"Wydra i Pismak"
Zanim leopold zdążył odpowiedzieć, przed drzwi frontowe wbiegli ruscy. Rozejrzwszy się nieco, pierwszy z nich kopniakiem otworzył drzwi. Rozległa się seria z karabinu maszynowego, niby grom z jasnego nieba. Czerwoni pierzchnęli do tyłu. Od razu widać, że brakowało im dowódcy. Pościg za drużyną wyniknął z potrzeby chwili. Gdy już byli od was w odległości 2-3m, nagle w powietrze wzbiła się fontanna pyłu i kurzu. Granat. To jeszcze bardziej przerzedziło szeregi wroga. Jeden z czerwonych wpadł na "Wydrę". Ten w odruchu, bądź paroksyźmie przerażenia, nacisnął spust. Rusek padł na twarz pod wpływem serii w plecy. Teraz dopiero dało się usłyszeć odgłosy alarmu. Ktoś tam z tyłu odpalił czołg. Byliście w niezłej dupie. Zwłaszcza, że gdzieś tu w krzakach, leżała banda ruskich, świadoma waszej pozycji.
"Czapla"
Minuty grozy przedłużały się. Pot spływał po skroniach Adama, który miał teraz nerwy napięte jak postronki. Wtem jakiś idiota z czerwoną gwiazdą na hełmie otworzył drzwi. "Czapla" skosił go celną serią. Włonili się następni, ale oni też znaleźli się pod ostrzałem. Od razu widać, że brakowało im dowódcy. Pościg za drużyną wyniknął z potrzeby chwili. Saper wychynął zza drzwi, by rzucić granat. Udało się. Ruscy wpadli w krzaki tuż przed budynkiem. Teraz dopiero dało się usłyszeć odgłosy alarmu. Ktoś tam z tyłu odpalił czołg.
- Dobra trzeba podjąć jakąś decyzję! - rzucił saper do dowódcy. - biegniemy tam czy zostajemy? A w ogóle, to nazywam się "Batory". - to rzekłszy otarł twarz z pyłu i uśmiechnął się do dowódcy feralnego oddziału.
 
__________________
Uczyć się, modlić do swego Boga i pracować. Zawsze czerpać pełnymi garściami z życia, czując się jednocześnie bezwarunkowo szczęśliwym. Pracować nad sobą i kochać za nic. Oto co znaczy być dobrym człowiekiem.

Ostatnio edytowane przez Christianus : 27-04-2008 o 11:03.
Christianus jest offline