Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2008, 13:23   #41
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Słońce przygrzewało, ale nie paliło, lekki wietrzyk ledwo poruszał gałęziami krzewów i liści. Idealna pogoda na przejażdżkę.
Droga była w miarę prosta - zboczyć z gościńca raczej było trudno. Do trzech też każdy zliczyć umiał, zatem o pojechaniu za daleko też nie było mowy. Znalezienie Glada Tarenifa powinno być tylko kwestią czasu.

Na widok kapliczki Mananna Cliff pochylił głowę. Miał temu bogu wiele do zawdzięczenia, a wyrażenie swojej wdzięczności nigdy nikomu nie zaszkodziło...
Widok karczmy nasunął mu nieo inne myśli. Na przykład o tym, zeby zsiąść na chwilę z wierzchowca i rozprostować nogi. Jakby nie było, bardziej był przyzwyczajony do pokładu pod stopami, niż siodła pod tyłkiem.

Obrócił się do towarzyszy.
- Może by tak wpaść tam - wskazał karczmę - i coś przegryźć? Po co tracić zapasy... Poza tym moglibyśmy się dowiedzieć, jak daleko jest do najbliższej wioski. I czy zdążymy tam przed zmrokiem.
Nie mówiąc już o tym, że karczmarz mógłby im powiedzieć coś więcej o czekającej ich drodze...
 
Kerm jest offline