Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2008, 17:27   #83
zbik_zbik
 
Reputacja: 1 zbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumnyzbik_zbik ma z czego być dumny
Dymitr słuchał słów akolity ze skupieniem i choć nie wszystko rozumiał dotarły mu one do serca. Wiedział że nie potrzebie wystrzelił, wypadało za to przeprosić. Zaczął mówić najgłośniej jak mógł, a nie było to w tej sytuacji zbyt głośno.

- Otto ma rację. Przepraszam Cię krasnoludzie że wystrzeliłem w twym kierunku, przepraszam Cię karczmarzu że sprowokowałem do takiej sytuacji, od razu wziąłbym się za naprawę blatu, ale mam problem lekki z ręką... No i Cię panie Adrenie przepraszam... - właściwie nie wiedział za co przeprasza szlachcica, ale słowa akolity tak go poniosły na duchu że wszystkich obecnych chętnie by przeprosił i zrobił to co najważniejsze.

- Polejcie więc piwa i pogódźmy się wszyscy. - tak, to było najważniejsze, piwo.

- Pomóżcie mi wstać i gdzieś usiąść, na leżąco źle się pije.
 
__________________
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć,
oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć.

Ostatnio edytowane przez zbik_zbik : 26-04-2008 o 18:43.
zbik_zbik jest offline