Szkoda że zmieniasz koncept. Taka walka fajnie by wyglądała:
Idzie 5 chłopa przez las. Trzech niczym nie wyróżniających się mężczyzn, jeden mnich i wojownik. Nagle zza drzew wyskakują zbujcy.
mnich: Panowie spokojnie przedyskutujmy to...
wojownik: chodźcie to wam gnaty powywracam...
Niczym nie wyróżniający się człowiek 1:3...
Niczym nie wyróżniający się człowiek 2:2...
Niczym nie wyróżniający się człowiek 3:1...
Razem: 0
W tym momencie wszyscy zbóje padają.
Niczym nie wyróżniający się człowiek 1: mówiłem nie używać trucizny z opóźnieniem.
Niczym nie wyróżniający się człowiek 3: Następnym razem od razu gardła im poderżnijmy...
wojownik i mnich: omg...
Takie walki były by ciekawe :P
__________________ Why so serious, Son? |