Choć nie orientuje się szczególnie dobrze w tej materii, to bardzo odpowiada mi forma musicalu. Kojarzę raczej musicale filmowe produkcji Hollywood: podobał mi się, oczywiście, Hair, Jesus Christ Superstar , oryginalni Blues Brothers.
Jeśli chodzi o formę pierwotną, teatralną - niemal nie miałem z nią kontaktu, aczkolwiek tak się składa że jutro wybieram się na jeden
Mój kolega jest twórcą tego widowiska i cieszy mnie owa okazja do, choćby ulotnego, obcowania z tą formą.