Hmmm śledzę wątki w tym dziale i nagle coś przykuło moją uwagę (oczywiście gazy :P)
Arango masz rację jeśli chodzi o te gazy, ale nie do końca, z odchodów uzyskiwano w Mad Max'ie metan, który bardzo łatwo wybucha w kontakcie z powietrzem (mieszanina piorunująca), zatem jak widzimy w filmie uprościli trochę sprawę, może mieli jakiś nieopisany w filmie mechanizm zabezpieczający przed wybuchem? Nie wiem, ale gdyby tak to zastosować do balonów, to uwierzcie mi, że długo byście sobie nie polatali (kamikaze
?).
Podobnie ma się rzecz z wodorem, z powietrzem tworzy mieszankę wybuchową, dlatego płynne paliwo w takim postapokaliptycznym świecie jest najlepszym i w miarę tanim rozwiązaniem.
Zabawy z gazem mogłyby być w takim świecie, bardzo niebezpieczne, a wiadomo, każdemu, życie miłe. Poza tym byłoby to bardziej kosztowne rozwiązanie, niż uzyskanie ilości paliwa o podobnej wartości energetycznej.