Wiesz, jako "prymitywny" krasnolud stwierdziłem, że to miasto jest zbyt dziwne i wszystko jest w nim możliwe. A pies który siedzi, nie rusza się i tylko się na mnie gapi, nie jest rzeczą do końca normalną.
Innymi słowy powiedzmy, że krasnolud dostał udaru słonecznego i spanikował