Pobudka zdawała się być taka jak zwykle, choć nie. Coś tu nie grało, skąd tu las, gdzie karczma. Kto do stu piekieł ich tu przeniósł. Zerwał się na nogi i rozejrzał czujnie wokół. - Wygląda na to, że potrzebujemy wyjaśnień i wiem kto nam ich udzieli - rzekł szukając wzrokiem niziołka.
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |