Rozejrzał się po karczmie i powoli podszedł do karczmarza.
- Kufel piwa proszę
Loffta rzucił monetę na stół i usiadł przy wolnym stoliku czekając na trunek. Trzeba znaleźć jakiś nocleg, bezpieczny nocleg. Zaznajomić się z miejscową elitą, a potem, a potem trzeba wyeliminować przeciwników. Jak to się okaże. Zaczął rozglądać się za kimś kto wygląda na obeznanego z życiem miasta. Informacje w tej wojnie będą najważniejszą bronią. Gdy tak rozmyślał zauważył Del'a momentalnie mina mu stężała i zaczął wpatrywać się beznamiętnym wzrokiem w swego rywala.
__________________ Nie dowracaj się do mnie plecami...
Mój zysk cenie wyżej niż twój - pamiętaj....
Ostatnio edytowane przez Loffta Delghin : 07-05-2008 o 14:11.
|