Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2008, 10:01   #7
Aigre
 
Reputacja: 1 Aigre nie jest za bardzo znany
Chwycony za koszule Józef zaczął sie zapierać nogami krzycząc głośno - Ostawcie mnie panie ! Nic żem przecież złego nie uczynił ! Szarpać się zaraz zaczął, starając się oswobodzić. - Ręce precz odemnie !- Darł się tak mocno aż mu czerep łysy poczerwieniał z wysiłku. - Jam sługa pana Piotra Tarnawskiego co przejazdem w karczmie stanął!

---

Widząc ruch przy stole szlachciców Piotr wstał powoli, wygładził spokojnym ruchem skórzaną kurte. Zdecydowanym krokiem pobrzękując ostrogami podszedł na jakies trzy kroki od rozmawiających, uchylił lekko kapelusza z białym pióropuszem, drugą ręke opuścił na gardę rapieru.
- Witam waszmości. Jestem Piotr van Hager. - rzekł najwyraźniej nie zamierzając postąpić dalej. Wymawiał słowa z cudzoziemska, lecz słychać było iż język polski nie jest mu obcy.
- Przemowę waćpana żem usłyszał. Niesprawiedliwości nie toleruje, także w devoir się czuję pomóc... - urwał zdanie nagle, brwi zmarszczył i zdaje się nasłuchiwać zaczął, wrażenie odnosząc iż jakieś krzyki go z podwórza doszły.
 
Aigre jest offline