Witam Państwa serdecznie
Chciałem nakreślić co nieco o Neuroshimie jaką ja widzę i jaką będę stosować w przygodzie.
Świat upadł w 2020 i to co z niego pozostało to tylko żałosne szczątki wielkiego kapitalistycznego imperium jakim były Stany Zjednoczone. Teraz Zasrane Stany to głównie pustkowia - skażone i radioaktywne, zasuszone stepy i dżungle pełne dzikich bestii. To miejsca gdzie wodę trzeba destylować i zdobywać z trudem. Żarcia nie da się kupić w sklepiku co 50 metrów, a berreta mieści w magazynku 15 naboi. To świat gdzie nieprzygotowany do podroży człowiek umiera użądlony przez jadowitego robala, który wlazł mu w nocy do buta, albo zdycha osłabiony na pustyni dzięki truciźnie wsysaczy.
30 lat po wojnie większość świata ma wiele z Koloru Rdzy. Choć wszystkie barwy Neuroshimy mieszają się w niej - po za ruinami cywilizacji, po za skupiskami ludzi nie ma jednak praktycznie nic i samotnej postaci ciężko jest wyżyć.
Czyli tak[pamiętajcie]
1. Mamy rok 2050
2. Będę liczył naboje, leki, żarełko itd które gracze mają na stanie [sami tez liczcie by kiedyś nie zdziwić się cichym "klik" zamiast Blam z waszego kochanego Deserta]
3. W walce chce stosować mniej więcej podział na segmenty - nie musicie ich pisać, ale będzie zasada jeden post - jedna tura - trzy segmenty.
4. chodzenie w przemoczonych skarpetach może grozić zapaleniem płuc
5. nie wyspanie - zmęczeniem
6. większość ludzi broń w kaburze nosi zabezpieczona.
7. jestem miły - to świat po apokalipsie stał sie twardy i nieustępliwy