Astaniel spokojnie wysłuchał wyjaśnień minotaura. Nie mając chwilowo żadnych pytań ruszył za resztą. Gdy zobaczył syto zastawione stoły przypomniało mu się, że od pewnego czasu nie jadł żadnej strawy. Ruszył więc w kierunku stołu. Zatrzymał się nagle i popatrzył na gospodarzy Nie nie otruli by nas. Po pierwsze mamy im pomóc a po drugie po to by mnie uratowali, aby teraz otruć. Czasami jestem śmieszny - pomyślał lekko zawstydzony i jednocześnie zadowolony, że nie podzielił się z innymi swoimi chwilowymi wątpliwościami. Zajął miejsce przy stole i zaczął napełniać swój, domagający się strawy, żołądek. Zjadł tyle ile potrzebował gdy uznał, że nasycił głód wstrzymał się przed obżarstwem Nie wiadomo kiedy wyruszamy, lepiej nie szaleć - Następnie rozglądnął się po sali.
__________________ "Errare humanum est" |