Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2008, 21:03   #26
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Znasz powiedzenie "nie szata czyni człowieka"? To, że moja postać wygląda jak Tygrys to nie znaczy, że nie ma w sobie człowieczeństwa... W Historii postaci jest wzmianka o tym lub aluzja na ten temat.
On nie zabija masowo dla krwi oraz mięsa ludzkiego, jak to czynią wampiry i tak by właśnie robił, gdyby nie posiadał czegoś z człowieka. Poza tym każdy Wampir ma w sobie coś z człowieka, tylko nie każdy potrafi zapanować nad mroczną, nową naturą.
Poza tym był to człowiek z innego świata, więc nie mógł być skażony żadnym chaosem, gdyż tam nie istnieje.

O ile się nie mylę to Opętańcy są skażeni Fioletem, a jednak są stworzeniami Fioletu... Czyżbym się mylił?

Rakszasa=indyjski wampir (odesłanie do internetu lub Księgi Potworów, lecz tam są jedynie ogólne zarysy mojej rasy)
Z resztą, wysyłałem ci linka do pewnej strony poświęconej wampirom.
Nawet jeżeli napisałem, że jest to Demon, to nie wiem czemu... Prawdopodobnie pomyłka, ale pomyłka jednorazowa, gdyż zarówno w sesji jak i na gg wspominałem, że jest Wampirem, tylko trochę innym, specyficznym.

Poza tym o ile mi wiadomo to Kejsi, Waldorff i Barbak są skrajnymi przypadkami Białych istot. Ja raczej łapię się na tą najniższą granicę, a nie najwyższą. Kejsi jest, że tak powiem, nawiedzona swoją wiarą. Waldorff jest kapłanem na litość, a Barbak... Paladynem o ile mnie pamięć nie myli. To są skrajne przypadki pobożności i jakiejkolwiek Bieli, więc nie porównuj Teva do nich. Z równym powodzeniem możesz porównać Teva do Astarotha, który też jest wybitną skrajnością. Szala pozostaje w równowadze.
Ze strony Teva nie było nabożnej czci ani do Bieli ani do Fioletu. Verion i Almanakh to dla niego jedynie silniejsi przedstawiciele ich ras, a nie bogowie, więc nie zamierza im oddawać czci. Tak samo wygląda sytuacja Fioletu co Bieli w tym przypadku.

Czy ja mówię, że masz coś zmieniać? Nie. Ja tylko mówię co mi się podoba, a co mi się nie podoba. Na tym polega krytyka, zaś to już tylko i wyłącznie twoja sprawa co z nią zrobisz. Wydrukujesz i oprawisz w ramki, wieszając nad łóżkiem, zapiszesz na czole, wydrukujesz i spalisz ze znakiem pentagramu, spuścisz to w klozecie, masz to głęboko w poważaniu... Co z tym zrobisz to twoja sprawa.
To, że mówię, iż czegoś nie lubię nie znaczy, że "ja tak nie chcę i o! masz zmienić, bo jak nie to foch". Bez przesady. Znosiłem to w wielu fajnych sesjach i znosiłem do tej pory, ale jak coś znoszę to nie znaczy, że ma mi się koniecznie podobać. Nie podoba mi się i tyle, ale to ty jesteś MG i ty robisz w sesji co chcesz.
Ja się nie godzę?! Skoro się nie godzę to niby jak wyjaśnisz dziwne zjawisko, że do tej pory byłem w sesji, co? Nie lubię i jawnie to mówię, ale jest to moja prywatna opinia, z którą możesz się zgodzić lub nie.
To, że nie podoba mi się znikanie skilli to też moja opinia i jeżeli chcesz to możesz się nią podetrzeć jak ci się podoba, ale możesz też się zastanowić nad tym.
Rób co chcesz, ale nawet ty kwalifikowałaś mnie do grupy "Białych"... Według mnie świat nie jest tylko czarny i biały, ale to tylko kolejna z moich prywatnych, niechcianych oraz niewygodnych opinii...
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline