Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2008, 22:30   #106
grabi
 
grabi's Avatar
 
Reputacja: 1 grabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwu
Helmut przyglądał się chwilę zmęczonym towarzyszom. Prawdę mówiąc, to wyglądali jak pół dupy zza krzaka, oczywiście elfiej, trafionej ze strzelby. Wszystkim brakowało sił, po tym wszystkim, co spotkało ich tego dnia. Krasnal także odczuwał trudy tego dnia, jednak czy to przez swe usposobienie, czy to przez piwo, zdawał się nie tracić sił i był tak żwawy jak zwykle. Nalewając sobie kolejny kufel piwa, powiedział.
-No to wszystko ustalone. Wskakujemy i jedziemy. Tylko w którą stronę? Na zachód tak jak było mówione, czy może w inną stronę?
Czekając na odpowiedź, wychylił kufel, powoli delektując się smakiem. Każda kropla trunku orzeźwiała jego zmęczone ciało, dodając mu energii, a smak cieszył jego duszę. Po takim "odpoczynku", Helmut począł skakać dookoła, przygotowując się do wymarszu. Pomagał wszystkim się zebrać, w nadziei, że szybko i w spokoju dane im będzie opuścić to miejsce i dotrzeć gdzieś do jakiejś spokojnej osady, gdzie wszyscy będą mogli chwilę odpocząć.
 
grabi jest offline