~Oryginalny sposób podrywu!!~ Sarah zlustrowała mężczyznę od góry do dołu i z powrotem, wcale sie z tym nie kryjąc.
-Czemu nie!!- Wzruszyła ramionami, nadal wpatrując się w Aleistera Crowleya, jak gdyby chciała zobaczyć co kryje sie w jego wnętrzu. -A co do jutrzejszego dnia, a właściwie dzisiejszego. To ja już mam go zaplanowanego. Muszę dokończyć pracę. Niebezpieczeństwo, niebezpieczeństwem, ale z czegoś muszę się utrzymywać.-
Wynajęcie pokoi nie trwało długo.
Sarah wtaszczyła swoje bagaże do pokoju. Wstawiła walizki jedną obok drugie w równym rzędzie. Pod ścianą. Tak aby się o nie nie potknąć.
~Później się rozpakuję.~
Wyciągnęła z torby laptopa i podpięła go do sieci. Dostęp do internetu to standard, nawet w tych gorszych hotelach. Wprawdzie nie można liczyć na szybkie łącze, ale to zawsze coś.
~A może by tak??~ Sarah splotła palce i wyprostowała dłonie, usłyszała trzask stawów. Delikatnie poruszała palcami nad klawiaturą. ~Nie!!~ Potrząsnęła przecząco głową. ~Później. Na spokojnie.~ Kobieta zamknęła laptopa, czule głaszcząc srebrną powierzchnię.
Wyszła z pokoju. Zeszła na dół do restauracji. Rozjerzała się w poszukiwaniu swojego towarzysza.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.
"Rycerz cieni" Roger Zelazny |