To może ja bym tylko dodał że poszedłem do wozu razem z wami. Po prostu nie zwracajacie na mój tekst że jestem tuż za plecami Barba. Chciałem dodać mu otuchy by z tym wielkim i nie poręcznym łukiem poszedł na szpiega. W życiu nie dałbym mu walczyć w pierwszej lini a samemu stać z tyłu |