Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-05-2008, 11:17   #7
Nicolas
 
Reputacja: 1 Nicolas nie jest za bardzo znany
„Sheraton?”
Wilhelm wysiadł dostojnie z BMW i rozejrzał się po pozostałych samochodach. Nie spodziewał się aż tylu podobnych wozów... Czyżby coś się wydarzyło? Wysłał Assamitę, który przywiózł go do Elizjum miejskiego. Z resztą nie tylko po niego...
Niezależnie od swoich wątpliwości Wilhelm stał dumnie wyprostowany i obserwował pozostałych. Wpierw mężczyzna, który wysiadł z samochodu podobnego do tego, który książę wysłał po von Richtensteina. Czarne spodnie i niebieska koszula z podwiniętymi mankietami... Mógłby wyglądać lepiej. Drugi mężczyzna, zwierzęce rysy.
-Gangrel...
Cichy szept wydobył się z ust kainity. Wilhelm nie miał nic przeciw Gangrelom, jednak musiał wpierw dobrze poznać konkretnego osobnika by móc mu zaufać. A kobieta? Czarna koszulka, jeansy i glany. Wilhelm westchnął.
W tym samym momencie Assamita stanął tuż za nim, a Wilhelm delikatnie odwrócił głowę i spojrzał na niego. Prychnął i spojrzał na pozostałych kainitów i skinął w kierunku każdego z nich głową na powitanie. Na więcej niż to niech nie liczą. Zaraz po tym ruszył wolnym krokiem do wejścia do hotelu, jednak nie wszedł. Stanął i czekał wzrokiem ponaglając kobietę.
 
Nicolas jest offline