To już nie jest śmieszne...
Jeśli ktoś się zastanawia co się dzieje z potencjalnymi nowymi graczami to ja mu odpowiem że się nie odzywają. Mnie już to wszystko męczy. Ja po prostu chciałem poprowadzić normalną sesję w moim ulubionym świecie, a tu takie komplikacje... Life is brutal
O ile nikt nie ma lepszego pomysłu to niedługo będę musiał otworzyć dodatkową rekrutację (poczekam jeszcze trochę).