W ramach wsadzania kija w gniazdo żmija: podręcznik to tylko inspiracja, ale to ty grasz, prowadzisz przygodę. Nikt ci nie każe kreować tylko i wyłącznie na podstawie dodatków (które nawet nie zostały wydane w Polsce).
Używaj TCS tak jak ci pasuje, jeśli prowadzisz przygodę pełną intryg, dylematów i manipulacji. Stwórz Tancerzy jako podstępnych manipulatorów, pięknych, inteligentnych zdolnych zmusić duchy i ludzi do posłuszeństwa. Skazą może być wówczas pedantyzm, paranoja, albo rozchwianie (raz chce być szlachetny, innym razem bestialski)
Jeśli wolisz sesje bardziej krwiste to zrób z nich podobnych do przerośniętych nietoperzy sadystów, których głównym zadaniem jest zginąć przy pierwszym spotkaniu* by dać naszemu garou cenne punkty sławy i miłej zabawy.
* No dobra tu zdradzę mały ból, że choć nie grałem jakoś często w łaka, to mam wrażenie, że MG traktują tancerzy jako jednostrzała. Czyli wyskakuje taka wielkoucha pokraka (nawet imienia nie ma), trochę pomacha łapami, ale tak właściwie zaraz ginie z rąk bohaterów troszkę przykry jest taki wizerunek. |