- Stój waść, stój waść, mówię!- zakrzyknął ktoś z nagła za panem Błażejem.
Odwrócił głowę pan Błażej co by zobaczyć kto nawołuje i obaczył jakowegoś szlachciurkę, któren ocierając błoto z włosów biegł w jego stronę.
- Gwałtem waść przeze bramę się przedzierasz, ludzi tratujesz- podniósł do oczu pana Błażeja pokryty błotem fragment deliy- dobytek niszczysz! Kto waści takich tatarskich zwyczajów nauczył?! Kto?!
Ostatnio edytowane przez Pan Starosta : 21-05-2008 o 20:35.
|