Szkoda. Sesja dała mi naprawdę radochy, a sam świat wykreowany w niej jest w pewien sposób oryginalny i bardzo fajny jako tło do wydarzeń. Szkoda i to bardzo że nie dobrnęliśmy do końca.
Właśnie, mówię do końca gdyż sesja miała jakąś główną fabułę. I to ogranicza możliwości przejęcia przez kogoś innego, chyba ze sante ma notatki w formie elektronicznej.
Na koniec tylko zaczekam chwile, może ktoś przejmie prowadzenie. Jeśli nie, cóż. Wspaniale się grało razem