No jak w prawdziwym ST, gracze opisują co robią, następnie w ukrytych wiadomościach piszą jakich jusują mocy, a ty masz wszystkie karty i wszystko sobie porównujesz (metoda porównywania współczynników). Następnie opisujesz do czego wszystkie te działania doprowadziły i zaczynasz kolejną rundę czy tam turę. W takim wypadku najważniejsze jest jaki plan wymyśla gracze, bo nawet dużo silniejszego przeciwnika da się pokonać. Prowadziłem kiedyś w ten sposób system "Strefa Śmierci" i były to jedne z lepszych sesji w jakich brałem udział. Gracze potrafili wymyślić naprawdę genialne plany, a potem ginęli popełniając naprawdę głupie, niewielkie błędy.
[user=184,101] Czy ja tez mam rzucać na inicjatywę ???? [/user]
8)
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |