Wręcz od niechcenia spoglądam po zgromadzonych i zaczynam się zastanawiać co u licha się dzieje?
Amstafy zawsze były dziwne ale nie ze aż tak.
Kot wy ich zatłukł. Koledzy czekając na tego posłańca mam pytanie do was. Jesteśmy w stanie prowadzić walkę na otwartym terenie z Amstaff Gangiem?? Potrzebujemy wysłać parę psów aby dały nam plan naszej dzielnicy i aby był on jak najbardziej dokładny. I muszą w nim uwzględnić wszystko włącznie z zarsem miasta.A co do agresywnych psów zawsze jakiś się znajdzie ale lepiej je wykorzystać na naszą stronę no nie??
Mówię to nim wyruszymy w stronę osobnego budynku.
Powoli ide w stronę wskazaną przez Bruno No co się tak modlicie ?? Idziemy !! Dalej.
Mówię to z lekkim wyrzutem i czekam na reszte. |