"Anonimowi"
Cisza była najbardziej bolesna,
wśród fali wrzasków przyszło nam być
nasza walka - wyłącznie cielesna,
bo nawet wśród tortur dało się żyć.
Krwi więcej od cierpień, lecz śmierć wygrywała
była z nami zawsze i poddać się nie chciała.
Krążyła jak sęp, gdy my jeszcze żywi
Walczyli o każdy skrawek żywej chwili.
Nic nas nie ruszało, choć łez co niemiara
lało się strumieniami. To nie nasza sprawa.
Kazano nam zabijać - więc zabijaliśmy
Kazano uciekać - i się nie poddaliśmy.
I właśnie wtedy, w jednej chwili życia
poczuliśmy po raz ostatni serc naszych bicia,
które ustały równo, wraz z zemsty wybuchem,
a teraz już nikt, nie nazwie ciała zuchem.
No, nawet sobie pozwoliłam nadać tytuł mojemu dziełu :P
A napisałam, bo lubię pisać wiersze i raczej nic poza tym XD
Nie zalezy mi na tym konkursie zbytnio, więc...eee...nie wiem po co to napisałam, wybaczcie ^ ^
__________________ Discord podany w profilu |