Wróciłem. Odzyskałem władzę nad sprzętem i spieszę poinformować, że teraz już udało się bez problemu wrzucić awatara.
Jeśli o mnie chodzi, to też mniej więcej codziennie, ostatnia przerwa była wymuszona. Ale, jak widzę, zbyt wiele mnie nie ominęło. Chyba że specjalnie czekaliście. |