Obawiam się, że nie zmienią nazwy
Nightwish to już jakaś legenda, prestiż czy jak to tam nazwać. Pozostaną ludzie, którzy będa kupowac ich płyty, bo to NW. Pewnie część fanów (jak my?) podziękuje za kolejne wynalazki twórczości tych czterech panów i nowej wokalistki, ale inni będa kupować. Założę się, ze ich sława spadnie i wreszcie zgasną, ale póki co bedą się trzymać nazwy, bo to ona im zapewnia popularność i kasę. Ja też wolałabym, żeby zaczęli od nowa, ale znając realia - złudna to nadzieja...