I chyba to jest najgorsze w tym wszystkim... Że w pewnym momencie wypalacie się i wszystko wam wychodzi bokiem... No bo jak to inaczej nzawać? Kiedy gra już nie daje takiej frajdy, rąbanie na potęgę nie cieszy, a wyzwania nie stanowią wyzwania?
Wtedy MG wprowadza nowe potwory... Zagadki :P Albo jeszcze lepiej... PrzerwÄ™ w sesjach
Bo potwory same w sobie nie dają klimatu. Nastrój rodzi się (IMO) dzięki graczom i MG, a potwory itp to tylko narzędzia, kórymi wprawny MG buduje emocje przygody, a które gracze przeżywają... Kiedy graczom się nie chce, a MG nie umie... Jest kiszka