Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2008, 14:56   #2
Marcon
 
Reputacja: 1 Marcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłośćMarcon ma wspaniałą przyszłość
Marcon łypnął spode łba na staruszka. Nie podobało mu się to wszystko, jednak jeśli była szansa na wyrwanie się stąd to chciał ja wykorzystać. A taki starzec? Po co nam on? Będzie najwyżej spowalniał ucieczkę. Oczywiście pod warunkiem, że nie poleci do strażników i nas im nie wyda. Tak. Znał już takich ludzi... Wepchną swój nos tam gdzie nie potrzeba a potem wydadzą wszystkich za kilka dni wolnego lub jakieś żarcie... Wolał takim ludziom nie ufać.
Chwilkę trwało to namyślanie, po czym Marcon warknął:

-Spadaj staruszku, jak nie chcesz żebyśmy ci pogruchotali kości!
 
Marcon jest offline