Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2008, 12:28   #23
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Skaven cieszyć się bardzo-mocno z tego, że czarny skaven śmiać się, nie złościć. Jednak cały misterny plan poszedł w łeb, gdyż czarnuch nakazał im pościg za metalorękim.
Asshyr denerwował się bardzo, nie w smak mu była walka z metalorękim, szczególnie w jego własnym leżu.

- No to mamy przerąbane… - rzucił od niechcenia Kaarrikowi gdy czarny już sobie poszedł.
- Musimy ustalić czy obaj idziemy na metalorekiego, czy obaj szukamy dalej stwora-potwora. Tak czy inaczej dupa ludka.

-Stwora-potwora na pewno trudna do zabicia, zabiła dużo-wielu skavenów, metaloręki zabił tylko szaraka i to nie od razu… - ostatni fragment powiedziany został z dużą dawką dezaprobaty, jak gdyby Asshyr sam oceniał jak szybko powinno się zabijać.

- Jak zwykle sssdecydujemy razem, bo sami-sami nie damy rady, ale myślę, że karto-śśśfistki powinny być lepsze na misje niż stwór-potwór, nawet szefa-bandy nie ma, co to miał dowodzić atakiem.

Asshyr dość szybko doszedł do siebie, co rusz dane mu było przekonać się, że życie w tych jaskiniach jest o wiele bardziej bezpieczne, niż tam skąd pochodził. W kitajcu czarny skaven kazałby popełnić seppuku za nie ochronienie kartek-śwffistków przed metalorkim. Tutaj skaveny były głupie-głupie. Choć wykonywanie misji innych i to z narażeniem życia, do mądrych też nie należało…
 
Eliasz jest offline