@ Telomo: Z tymi różnymi funkcjami graczy w państwie to świetny pomysł. Np: Gracze jako senatorzy w starożytnym Rzymie, którzy dzielą senat i walczą o wpływy miedzy sobą.
@ Arango:
o zgadzamy się w czymś. Telomo wg info na swojej stronie planuje ukończyć projekt w 2 lata. Ale dla mnie to jest nierealne. Tu potrzeba przecież jasnego podziału pracy, kierownika zespołu. Kogoś kto będzie trzymał wszystkich za pysk. Ludzie są z natury leniwi i mają słomiany zapał...
A co do kopiowania: gdy kopjujesz z 1 pracy to plagiat, gdy z 2 to komplikacja naukowa, gdy z 3 to już praca naukowa...
oczywiście z przymrużeniem oka. Ale oczywiście Arango zgodzę się z tobą - linia jest bardzo cienka, a jej przekroczenie bardzo kuszące dla niektórych.
Trzeba sobie zdać sprawę, z tego jak duży jest to projekt. Niektóre gry typu indie mają kilka stron i są tworzone w ciągu jednego dnia. I to przez jedną osobę.
A ten projekt? Może z tego wyjść opasłe tomiszcze, pełne cyferek. Powtórzę się: żeby coś takiego zrobić trzeba całego zespołu ludzi. Ludzi z podziałem pracy, koordynatorem i szefem, który będzie wszystkich trzymał za pysk. Bo jak pisałem wyżej ludzie są leniwi.
Zwróćcie uwagę: jeśli zabierze to zbyt dużo czasu, to się okaże, iż nikt w to nie będzie chciał grać, bo już niemodne, bo już ktoś inny zrobił to szybciej, bo za dużo cyferek - a teraz gra się w storrytelling tylko.
Wbrew pozorom rynek RPG (na świecie) jest rynkiem w którym zachodzą zmiany. I może nastąpić dezaktualizacja pomysłu.
Niemniej jednak nie zniechęcajmy się. Ale spójrzmy realnie na wyzwanie.