Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2008, 11:07   #31
Ratkin
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu
Brendan McAlpin

Wygląd:

Brendan jest wysokim i postawnym mężczyzną rasy białej. Jasna karnacja w połączeniu z długimi rudymi włosami i gęstą rudą brodą tworzą kombinację typową dla mieszkańca Wysp Brytyjskich. Gęste lekko kręcone włosy nosi spięte w kucyk lub warkocz. Jego wiek jest trudny do odgadnięcia, stwierdzenie „mężczyzna w średnim wieku” nadzwyczaj pasuje do jego osoby. Wzrost i postura tuszują nieco zaokrąglający się brzuszek, świadczący że doktor powoli żegna się z młodzieńczą kondycją. Niewątpliwie cechą charakterystyczną Brendana jest fakt że doktor kuleje na jedną nogę, w wyniku rany otrzymanej na wojnie.

Zarys życiorysu:

Brendan McAlpin pochodzi z szkockiej rodziny szlacheckiej. Dorastał w rezydencji swojego klanu gdzie otrzymał klasyczne wykształcenie od prywatnych nauczycieli. Naukę kontynuował na Uniwersytecie w Aberdeen , gdzie zdobył tytuł lekarza medycyny. Nie rozpoczął jednak praktyki, zamiast tego zgłosił się na ochotnika jako lekarz polowy w rozpoczynającym się w Indiach konflikcie w którym brały udział wojska Korony. Do ojczyzny wraca po trzech latach z pamiątką w postaci rany wojennej oraz opinii weterana. Posada pracownika naukowego na uniwersytecie którą objął, nie jest dla niego na dłuższą metę satysfakcjonująca. Po niecałych dwóch latach spędzonych w Szkocji wyrusza jako członek wyprawy badawczej na Środkowy Wschód. Ich odyseja trwa kilka ładnych lat, a celem było badanie alternatywnych metod leczenia przez miejscowych znachorów, szamanów i samozwańczych magów. Po powrocie z wyprawy doktor wraca jako inny człowiek. Badania zmieniają jego spojrzenie na medycynę. Uzależnił się od narkotyków, co jednak nie przeszkadza mu rozpoczęciu kariera. Sławę w środowisku przynoszą mu kolejne poczytne publikacje. Doktor, jako szlachetnie urodzony człowiek, światowiec, obieżyświat i osoba poważana w gronie lekarzy szybko trafia na salony gdzie staje się jednak obiektem kilku skandali. Z jednej strony zostaje zauważone jego podejrzane zainteresowanie zbyt młodymi przedstawicielkami płci pięknej, a z drugiej tajemnicy nie stanowi tryb życia doktora. Obejmujący na przykład wizyty w palarniach opium. Wkrótce Brendan otwiera własny klub dla dżentelmenów, cieszący się podobnie jak on sam mieszanymi opiniami…

Z punku widzenia współgraczy:

- Wyżej wspomniany zarys życiorysu to fakty dobrze znane wszystkim współgraczom których postacie mają jakikolwiek kontakt z życiem na salonach Londynu.

- Powszechnie znanym dla społeczności Tradycji faktem jest jego dezercja z szeregów Porządku Rozumu. Uniwersytet który skończył jest znany jako wylęgarnia Technokratów z konwencji Progenitorów , więc Magowie nie mający pojęcia o jego Przebudzeniu czy współpracy z Tradycjami mogą na podstawie tego wyciągać jakieś wnioski i przypuszczenia.

- Do dziś nawet dla jego dobrych znajomych nie jest pewne, co w jego relacjach z Lukrecją jest przyczyną, a co skutkiem krążących plotek o jego preferencjach w kontaktach z płcią piękną.Brendan ma zakaz wstępu do dwóch największych Fundacji w Londynie i okolicach. Niezmiennie jest persona non grata dla wszystkich Hermetyków (z racji jego początkowej przynależności). Zakaz wstępu do fundacji Kultu Ekstazy nabył dzięki swojej działalności - zwłaszcza otwarcie swojego klubu dla dżentelmenów. Jego otwarcie stało się katalizatorem rozłamu w szeregach Kultystów. Garden of Morpheus stał się enklawą frakcji zwanej Kultem Bachusa, stojącej w opozycji do dominującej teraz nie tylko w Londynie ale i w całej Tradycji liczniejszej grupie Ekstatyków. Jego kalectwo ma jakiś nadnaturalnych charakter i często jest przyczyną licznych plotek. Z bliżej nie określonych przyczyn większość Euthanatosów żywi do niego jakby podświadomą niechęć, przyznajać jednak że jego kalectwo powstało za przyczyną jakiegoś potężnego efektu Entropii. Do Fundacji Euthanatosów jeszcze nie ma zakazu wstępu (po zdarzeniach na sesji i odwiedzinach u pewnej wdowy nie jest to już takie pewne )

- Brendan już dwukrotnie był ofiarą nieudanych zamachów ze strony Technokratów, co nie stawia go w dobrym świetle jako dobrego kompana dla jakiegokolwiek Maga Tradycji.
 

Ostatnio edytowane przez Ratkin : 28-06-2008 o 13:19.
Ratkin jest offline