Z piątego sektora na poziomie pierwszym wyjechał niewielki zautomatyzowany dwuosobowy pojazd terenowy używany do tej pory tylko raz, a przeznaczony do przewozu pasażerów po pokładzie Krucjatora. Ktoś, kto go uprzednio używał, grał chyba w ogrodzie w golfa, bo na jednym z siedzeń leżały nadal kije golfowe. Komputer tak czy siak zadecydował, że ten sposób transportu rannego będzie o wiele szybszy. Z inkubatora z osobistej kapsuły, w której niedawno spał Matthew wyszedł mały robocik na kształt pająka z zamocowanymi na plecach dwiema buteleczkami. Jedna zawierała adrenalinę, a druga mieszaninę substancji bakteriobójczych. Polecenia Max jak widać komputer wykonała po swojemu. Następnie poinformowała o tym wszystkich sugerując, by pacjenta niezwłocznie przetransportowano do pojazdu, który czekać będzie w sektorze piątym. Robocik i pojazd terenowy wspólnie tą samą windą udały się na drugi poziom i zatrzymały się w sektorze piątym, w możliwie najbliższej okolicy maszynowni pierwszej.
Nikt na pokładzie nie spodziewał się tak skomplikowanej reakcji komputera. Kapitan słuchając przebiegu wydarzeń z głośników, wstał z wrażenia z fotela, na chwilę otrząsając się z paniki, która go ogarniała. Przekierował wszystkie swoje przyszłe decyzje do ambulatorium, do którego postanowił udać się osobiście. Tam też od tej pory komputer miał go informować o wszelkich zmianach toru lotu, bądź o usterkach silników.
Max i Terry opiekowali się rannym. Dołączył do nich Daniel. Chwilę potem nieopodal miejsca zdarzenia znalazł się mały dwu-siedzeniowy jeep wyprodukowany przez mechaników już w czasie podróży Krucjatora. Drzwi do maszynowni otworzyły się i pozostały otwarte. Do środka wbiegł metalowy pająk i nie czekając na niczyją reakcję wstrzyknął Matthew połowę zawartości fiolki z adrenaliną. Maxim i Terry odsunęli się. Następnie robocik przysiadł na podłodze obok. Zwinął dwie przednie kończyny pod siebie w celu zamiany końcówki z igłą na nową bardzo małą. Ponownie dobrał się do Matthew i tym razem wielokrotnie ukłuł go w okolice rany wstrzykując mu w kilka miejsc środek odkażający. Odskoczył na bok i odsunął się daleko. "Proszę teraz przetransportować pacjenta do pojazdu" - odezwał się komputer. Col_Frost: W każdej chwili twoja postać może się teraz ocknąć, jeśli tak zadecydujesz.
Ostatnio edytowane przez PonuryByk : 29-06-2008 o 23:46.
|