Hm.... Generalnie rzadko oglądam seriale, ale oczywiście swoje ulubione pozycje mam, których nie sposób mi ominąc obojętnie. "Band of Brothers" i "The Sopranos" to chyba dwa które zawładnęły mną najbardziej. Bardzo też podobały mi się "ER", "Friends", oraz "X Files" - ten ostatni właśnie dlatego, w przeciwieństwie do Yarot'a chyba, że były w nim wątki poboczne rozwiązywane od A do Z w jednym odcinku. Owszem czasem tych wątków było za dużo, zwłaszcza "wprowadzenie", chyba większość pierwszego sezonu była wątkami pobocznymi. Jednak później dodawały one fajnego kolorytu serii. Jeśli chodzi o polskie seriale to "Ekstradycja", Alternatywy 4" i "Zmiennicy". Właściwie większość obecnie kręconych seriali w Polsce jest mówiąc łagodnie denna. Co do "The Lost" - bo on był chyba największą inspiracja do założenia tematu - to oglądałem odcinki trzeci i czwarty, najlepszy motyw z kolesiem który zaczął chodzić.
8)
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |